A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał, jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta. Zdradliwa i wierna, i dobra i zła, i rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza… I anioł i demon, i upiór i cud, i szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna. Początek i koniec – kobieta – to ja. (J.T.)
poniedziałek, 5 marca 2018
Uff.. poniedziałek z głowy. Muszę przyznać że poszło zaskakująco sprawnie. Rano miałam tylko pięć minut poślizgu i udało mi się jeszcze załapać na bezpłatne miejsce parkingowe pod Mordorem. Ściślej mówiąc pewnie bezpłatne do czasu, aż nie dostanę mandatu za parkowanie w miejscu niedozwolonym... Z drugiej strony zakazu nie widziałam. Jutro sprawdzę czy jest. W Mordorze też luzik. Jestem dziś oczko do przodu przy minimalnym nakładzie pracy. Żeby nie było: nie jestem typem opierdalacza... chociaż przyznaję- mam na komputerze e-book' a którego czytam jak jest nudno i nikt nie widzi. Oficjalnie zasuwam jak mrówka, nieoficjalnie rzadko bo rzadko ale ściemniam. Więcej grzechów pamiętam ale dzisiaj się nie będę chwalić. Teraz do głowy przychodzi mi jedno: głupia dupo. Idź spać. Godzina tragiczna, a Ty siedzisz i stukasz pierdoły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Reaktywacja. Wg trzeciej definicji Wikipedii " wznowienie funkcjonowania, powrót do dawnej działalności (np. zespołu)"....
-
- Mamo, ale ty masz głębokie gardło! - Zdziwienie dziesięciolatki na widok matki jedzącej prosto z patyczka owocowy szaszłyk było zabójcze. ...
-
Po szaleństwie związanym z babcinymi urodzinami, weekendowymi odwiedzinami rodziny (z innej, dla równowagi zdrowej gałęzi) i kilku za...
-
Przedwczoraj byłyśmy z Olką w knajpie, do której zazwyczaj wpadamy z Marcinem kiedy przyjeżdża. To jedno z tych miejsc mających swój ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz